strona główna / czytelnia / prace naukowe / Prasa parafialna jako przykład prasy sublokalnej / Rozdział 3.
Rozdział 3.
Prasa sublokalna - jej cechy charakterystyczne i funkcje
Pojęcie "prasa" w potocznym rozumieniu oznacza ogół dzienników i czasopism, ukazujących się na terenie jakiegoś kraju. Naukowe znaczenie terminu "prasa" jest natomiast określone przepisami ustawy o prawie prasowym z roku 1984 (Dziennik Ustaw nr 5 z dnia 7 lutego 1984 r., poz. 24). W znaczeniu prawnym pojęcie to obejmuje nie tylko dzienniki i periodyki (czasopisma), czyli tzw. prasę drukowaną, ale także media elektroniczne i wszystkie instytucje tworzące system środków masowego przekazu. W tej pracy przyjmę termin "prasa" z znaczeniu "prasa drukowana", czyli bardziej w znaczeniu potocznym niż normatywnym.
Prasę możemy klasyfikować według wielu różnych kryteriów, mniej lub bardziej ostrych. Podziałem nie budzącym żadnych wątpliwości, jest podział ze względu na częstotliwość ukazywania się prasy. Można tu wyróżnić:
-
dzienniki (prasa ukazująca się częściej niż raz na tydzień),
-
tygodniki,
-
dwutygodniki,
-
miesięczniki,
-
dwumiesięczniki,
-
kwartalniki,
-
półroczniki,
-
roczniki.
Ze względu na częstotliwość rozróżniamy przede wszystkim dzienniki i czasopisma (pozostałe częstotliwości edycji).
Drugim kryterium podziału prasy, które również nie nastręcza trudności, jest kryterium zasięgu terytorialnego. Ze względu na to kryterium prasę dzielimy na:
-
ponadkrajową (dostępną również poza granicami kraju),
-
ogólnokrajową (obejmującą swym zasięgiem obszar całego państwa),
-
regionalną (co najmniej jedno nowe województwo),
-
lokalną (mniej niż jedno nowe województwo, ale co najmniej jeden powiat),
-
sublokalną (pozostała grupa gazet, np. miejsko-gminne, gminne, osiedlowe, parafialne itd.)
W niniejszej pracy interesuje mnie ta ostatnia kategoria prasy tj. prasa sublokalna. Nie ma jednak zgodności co do tego, czy prasa sublokalna powinna być osobną kategorią. Zbigniew Bajka w artykule Historia polskiej prasy lokalnej i jej rozwój po 1989 roku przyjmuje, że prasa sublokalna jest jedynie rodzajem prasy lokalnej i takiego terminu używa wspólnie dla obu tych kategorii. Podobnie Wiesław Sonczyk jako jedną z grup czasopism wyróżnia "czasopisma lokalne (określane czasem mianem prasy sublokalnej)." W swoim podziale na czasopisma ogólnokrajowe, regionalne i lokalne kładzie jednak nacisk na to, do kogo jest adresowany dany periodyk. Np. "kategorię czasopism ogólnokrajowych tworzą te, które - zgodnie z wolą wydawcy - adresowane są do wszystkich czytelników, bez względu na ich płeć, wykształcenie, miejsce zamieszkania, zawód, zainteresowania itp. (...) Czasopisma regionalne (...) podejmują na swoich łamach prawie wyłącznie te problemy, które interesują mieszkańców danego województwa czy regionu." Czasopisma lokalne "są to niskonakładowe periodyki obejmujące swoim zasięgiem parafię, osiedle, szkołę, gminę czy nawet dzielnicę jakiegoś większego miasta i z założenia adresowane wyłącznie do społeczności danej jednostki terytorialnej." To co W. Sonczyk przyjmuje jako prasę lokalną zawiera się w przyjętym przeze mnie podziale w kategorii prasy sublokalnej czyli, że jest to prasa ukazująca się na terenie mniejszym niż jeden powiat. W związku z swym małym zasięgiem terytorialnym, a co za tym idzie z stosunkowo niskim nakładem wśród gazet sublokalnych nie spotyka się dzienników, dlatego pisząc o prasie sublokalnej będę używała też zamiennie terminu czasopismo sublokalne.
W Zeszytach Prasoznawczych nr 1-2/99, w cytowanym już artykule W. Chorązkiego zamieszczona jest tabela obrazująca stan prasy lokalnej i sublokalnej na 31 maja 1999 r. (prasy odnotowanej w bazie danych Ośrodka Badań Prasoznawczych Uniwersytetu Jagiellońskiego). [...]
Wśród 2428 gazet i czasopism ukazujących się w Polsce, a zaliczanych do prasy lokalnej i sublokalnej, ok. 26 % stanowią pisma wolnorynkowe (niezależne) wydawane przez wielo- i jednopodmiotowe spółki (osoby prywatne); ok. 36 % to pisma wydawane lub współwydawane przez lokalne samorządy (w tym ok. 40 % to biuletyny informacyjne); ok. 10 % to pisma tzw. III sektora, wydawane i finansowane przez towarzystwa miłośników miasta (ziemi), stowarzyszenia i fundacje; ok. 2 % to pisma lokalnych oddziałów partii politycznych i związkowych komisji regionalnych, miejskich i zakładowych; kolejne 4 % to gazety zakładowe, a około 22 % to pisma parafialne (w tym ok. 80 % biuletyny informacyjno-formacyjne). Wśród czasopism III sektora znajdują się nieliczne lokalne i sublokalne pisma mniejszości narodowych i etnicznych.
Najwięcej tytułów jest tam, gdzie istnieje odpowiednie zaplecze intelektualne, kulturalne i techniczne. Duży wpływ na ilość wydawanych tytułów ma bliskość dużego ośrodka miejskiego, najczęściej stolicy regionu, gdzie wydawcy mogą skorzystać z usług firm poligraficznych, których działalność ogranicza się zazwyczaj do obszaru miast, gdzie mają możliwość przetrwania na rynku.
Na czele listy regionów, gdzie ukazuje się najwięcej czasopism lokalnych i sublokalnych znajduje się Górny Śląsk, gdzie ukazuje się prawie 300 tytułów. Około 290 tytułów wychodzi na Mazowszu; po około 270 tytułów w Wielkopolsce i Małopolsce. Najmniej, bo około 70 tytułów ukazuje się na Podlasiu.
Istotny wpływ na rozwój prasy lokalnej i sublokalnej mają również specyficzne dla poszczególnych regionów uwarunkowania historyczne, kulturowe, wydawnicze i czytelnicze. Najwcześniej prasa lokalna pojawiła się na ziemiach zaboru pruskiego, bo w połowie XIX w., tam też rozwijała się w okresie międzywojennym znacznie lepiej niż w innych rejonach Polski, a po II wojnie światowej właśnie tam najdłużej utrzymywała się prasa powiatowa. Ważnymi ośrodkami były też Kraków i Lwów w Galicji. Najgorzej pod tym względem było w zaborze rosyjskim. Często wydawcy odwołują się do tradycji przedwojennych, by przyciągnąć czytelników do pism, które kiedyś być może czytali nasi dziadkowie, rodzice. Przykładem może być pismo "Dzwon Żbikowa" (gazeta parafialna), które w winiecie ma napis: "rok założenia 1928", lub wspomniany wcześniej periodyk "Nasza Przyjaźń", który jako datę powstania podaje listopad 1935.
Czasopisma sublokalne są bardzo zróżnicowane z punktu widzenia ich statusu instytucjonalno-prawnego. Mogą być wydawane przez:
-
lokalne struktury partii i ugrupowań politycznych oraz związków zawodowych,
-
lokalne organy samorządowe (np. gazety dzielnicowe - oficjalne organy samorządu),
-
apolityczne stowarzyszenia, organizacje gospodarcze, towarzystwa naukowe, organizacje mniejszości narodowych i etnicznych itp.,
-
zakłady pracy (czasopisma zakładowe, wydawane zarówno przez firmy prywatne, jak i większe zakłady spółdzielcze czy państwowe),
-
osoby prywatne (czasopisma wydawane przez specjalnie w tym celu tworzone podmioty prawa handlowego),
-
instytucje religijne (parafie, zakony, dekanaty lub grupy działające w kościele katolickim, np. Stowarzyszenie Młodzieży Katolickiej czy Ruch Oazowy, w tej kategorii mieszczą się też czasopisma innych kościołów i związków wyznaniowych).
Nie jest to podział jednoznaczny, gdyż w wielu pismach, zaliczanych do prasy wolnorynkowej (niezależnej), ma udział lokalny samorząd i na odwrót; niektóre pisma samorządowe są uczestnikami gry wolnorynkowej, gdyż finansowanie przez lokalny samorząd jest symboliczne. Jeszcze bardziej skomplikowana jest sytuacja finansowa pism wydawanych przez towarzystwa miłośników ziemi lub miast lub przez fundacje, gdyż pieniądze na działalność wydawniczą mogą pochodzić zarówno z dotacji samorządów lokalnych, lokalnego biznesu, środków prywatnych i własnych środków.
Czasopisma lokalne docierają do większości mieszkańców danego obszaru, niektóre prawie do każdego mieszkania, dlatego pełnią specyficzne funkcje w lokalnych społecznościach.
Do podstawowych zadań mediów sublokalnych zalicza się (podaję za W. Chorązkim):
-
wszechstronną, bieżącą informację lokalną,
-
kontrolę władz lokalnych,
-
promowanie inicjatyw lokalnych,
-
pełnienie funkcji "trybuny społeczności lokalnej",
-
integrację środowiska lokalnego,
-
kształtowanie lokalnej opinii społecznej - funkcje opiniotwórcze,
-
wspieranie lokalnej kultury,
-
promocję "małej ojczyzny", edukację ekonomiczno-gospodarczą społeczności lokalnej,
-
funkcje reklamowo-ogłoszeniowe, w stosunku do lokalnych reklamodawców,
-
funkcję rozrywkową, zakotwiczoną lokalnie dzięki tematyce, formie lub autorstwu.
Różne funkcje dominują w zależności od tego, kto wydaje dany tytuł. Promocja "małej ojczyzny", integracja społeczności lokalnej w strukturach lokalnych, promowanie inicjatyw lokalnych - to funkcje dominujące w mediach samorządowych. Funkcje kontrolne wobec władz lokalnych, jak i funkcja "trybuny społeczności lokalnej" - dominują w mediach wolnorynkowych. Nawet na poziomie najbardziej lokalnym wolne media i władza pozostają na pozycjach antagonistycznych.
Niejednokrotnie brak środków nie obciążonych różnymi uwarunkowaniami, sprawia, że pisma lokalne unikają tematów mogących wywołać rozdrażnienie potencjalnego sponsora. Konflikt gazety niezależnej z samorządem może doprowadzić do utraty lokalnych reklamodawców, którzy nie będą chcieli się narażać na utratę przychylności samorządu. W mediach samorządowych sponsorowanych zazwyczaj z budżetu autorzy podlegają autocenzurze wynikającej z podległości służbowej.
W mediach lokalnych istnieje też swoista cenzura środowiskowa. W społeczności lokalnej, gdzie każdy każdego zna nie jest łatwo pisać o niewygodnych tematach i faktach. Istotne są powiązania rodzinne, zawodowe, towarzyskie i koleżeńskie. Na wypowiedzi ma wpływ również lokalne środowisko kryminogenne, które może podjąć próby zastraszania.
Specyficznym przypadkiem prasy sublokalnej jest prasa wydawana przez instytucje kościoła katolickiego. Jest to prasa wydawana przez diecezje, dekanaty, parafie, zakony i organizacje działające przy parafiach, nie zawsze mające status prawny. Jest ona uwzględniania w zestawieniach, choć wielokrotnie nie spełnia wszystkich wymogów prasy. Około 1/4 tytułów prasy lokalnej i sublokalnej to właśnie prasa parafialna (pod tym terminem będziemy rozumieć ogólnie ww. rodzaje prasy kościelnej) nie można więc zignorować tego zjawiska.
Pierwsze tytuły parafialne zaczęły ukazywać się, gdy tylko zmiana koniunktury (1989 r.) pozwoliła na dostęp do sprzętu poligraficznego. Początkowo były to maszyny do pisania i kserokopiarki, później poziom edytorski w miarę możliwości rósł. Rozpowszechnienie komputerów, zwłaszcza wśród użytkowników prywatnych sprawiał, że pism parafialnych było coraz więcej i rósł poziom już istniejących.
Gazety parafialne są specyficznym rodzajem prasy z wielu powodów, m.in.:
-
nie zawsze spełniają wszystkie kryteria definiujące prasę,
-
w ograniczonym zakresie spełniają funkcje prasy lokalnej i sublokalnej,
-
nie wykorzystują wszystkich gatunków dziennikarskich.
Prasa parafialna jest dla Kościoła jeszcze jednym, obecnie bardzo ważnym środkiem ewangelizacji i budowy wspólnoty. Mówiono o tym na II Ogólnopolskim Spotkaniu Prasy Parafialnej, gdzie rozmawiano m.in. o roli prasy parafialnej wśród mediów katolickich w Polsce. Wśród funkcji prasy parafialnej wymieniono:
-
budowanie lokalnej wspólnoty eklezjalnej,
-
rolę formacyjną,
-
budzenie czytelnictwa prasy katolickiej,
-
kształcenie przyszłych kadr redaktorów i dziennikarzy katolickich,
-
pomoc w budowaniu demokracji w Polsce, zwłaszcza lokalnej.
Oprócz funkcji wymieniany z punktu widzenia Kościoła, nie należy zapominać o funkcjach, jakie spełniają te pisma będąc prasą sublokalną. To w jakim stopniu prasa parafialna godzi w sobie cechy i funkcje prasy sublokalnej stanie się przedmiotem rozważań dalszych rozdziałów tej pracy.