strona główna / czytelnia / historie własne gazetek / Pismo parafialne
Pismo parafialne
Publikacja książki poświęconej nowej parafii w Zawadzkiem zachęca, by wspomnieć parafialną Gazetkę, zwłaszcza że przy tej parafii jest redakcja. Wydawanie "Rodziny Pana Jezusa" (taki ma tytuł gazetka) zapoczątkowali ks. Ryszard Kinder, ks. Ryszard Michalik i ks. Bernard Kotula. Oni widząc pisma wydawane w innych parafiach (takie już gdzieniegdzie się pojawiały), postanowili podchwycić ten pomysł. Widzieli, że forma pisma parafialnego w tamtych parafiach się sprawdza. Kiedy więc pomysł "dojrzał" i rozpoczął się Adwent roku 1992, postanowiono zrobić pierwszą gazetkę.
Choć od wiosny 1992 r. na plebanii był komputer, to jednak przy składzie pierwszych numerów nie obyło się bez nożyczek i kleju. Po sklejeniu materiał był powielany. Początkowo zamierzano wydawać tylko pismo dla dzieci. I rzeczywiście numery: adwentowy i bożonarodzeniowy ukazały się dla nich.
Autorzy dali gazetce tytuł "Rodzina Pana Jezusa", z tym też tytułem gazetka ukazuje się po dziś dzień, choć jej szata graficzna została kilkakrotnie zmieniona. Początki były trudne. Często "zarywano" noce, a nieraz księża wstawali wcześnie rano, aby kserować potrzebną ilość egzemplarzy.
Już trzeci numer był dla wszystkich parafian. Wtedy to w gazetce znalazły się nie tylko artykuły, zagadki, rysunki i krzyżówki oraz myśli dla parafian, ale także intencje mszalne i porządek nabożeństw, co stanowiło i stanowi do dziś wewnętrzną stronę gazetki.
Pismo cieszyło się coraz większą poczytnością. Po dziesięciu numerach odbijania tak dużej ilości egzemplarzy nasza kserokopiarka zaczęła się buntować; zapadła więc decyzja o profesjonalnym drukowaniu nakładu w Wydawnictwie Św. Krzyża w Opolu. Po zakupie laserowej drukarki mogliśmy oddawać do powielania materiał spełniający wszystkie wymogi jakościowe drukarni. Już 35 numer "Rodziny Pana Jezusa" został wydrukowany w Opolu, a nakład sięgał 800 egzemplarzy (zaczynaliśmy od 200). Po kilku miesiącach nakład zwiększył się do 1200 sztuk, powiększając jeszcze swą ilość w czasie świąt. Obecnie drukujemy 1300 sztuk. Z okazji świąt gazetka ukazywała się w kolorach.
Od początku redagowania gazetek szukaliśmy współpracowników. Zaangażowane były pojedyncze osoby, które pisały artykuły, układały wiersze i krzyżówki. Powstały różne cykle tematyczne np. historyczny, pielgrzymkowy, ascetyczny, itp. W jednym z numerów zapoczątkowano opisywanie historii ulic naszego miasta. Cieszył nas fakt, że czasami już w niedzielę po sumie nakład był wyczerpany. Komu zabrakło - powielał parafialne wieści dla siebie i znajomych na innych dostępnych kserokopiarkach. To był dla nas motyw do dalszego, jeszcze lepszego działania.
Ksiądz Ryszard wspominał, że jego marzeniem było jak najszybsze wyłonienie zespołu redakcyjnego ludzi świeckich, a szczególnie młodych. Można powiedzieć, że to marzenie się spełniło. Jest bowiem wielu, którzy w tym dziele mają swój udział. W tym miejscu należą się wszystkim, którzy współpracowali, współpracują lub będą w przyszłości współpracować, serdeczne podziękowania za ich wkład i zaangażowanie. Są to: Zofia Ziaja, Maria Rzepczyk, Robert Smieszkoł, Katarzyna Zimon, Natalia Soroka, Hiacynta Zyzik, Katarzyna Piłacka, księża i ja oraz kilka osób, które sporadycznie pomogły. Wszystkim dzięki. Bez tych ludzi nie byłoby tego wspaniałego dzieła.
Jako redaktorzy pragnęlibyśmy, aby gazetka parafialna scalała miasto: parafie św. Rodziny i Najświętszego Serca Pana Jezusa. To wspaniale kiedy jest więcej parafii, więcej księży i możliwość wyboru. Kiedy możemy szukać i odnajdywać to, co dla nas najlepsze; różnorodność w jedności. Gazetka ma szansę być coraz bardziej urozmaicona, kolorowa, ciekawa w swej treści i atrakcyjna, dlatego jako redaktorzy oczekujemy dalszego zaangażowania, współpracy i propozycji.
Robert Czech