strona główna / ostatnio dodane / Żyć po wypadku - odbiór odszkodownia
Żyć po wypadku - odbiór odszkodownia
29.01.2008 r.
Na polskich drogach każdego dnia dochodzi do wielu kolizji, w skutek których poważne obrażenia lub śmierć ponoszą ludzie często niewinni, będący pasażerami, bądź idący na poranne zakupy do sklepu spożywczego. Takie zdarzenia dla jednego oznaczają zwykłą, codzienną pracę, wiele formalności związanych ze sporządzeniem protokołu, przesłuchaniem świadków, a dla innych jest to życiowa tragedia, która nieraz potrafi na zawsze odmienić ich życie - zamienić je w piekło. Kiedy już zdołają otrząsnąć się i oswoić z sytuacją okazuje się, że nie są w stanie pracować i tym samym tracą źródło utrzymania, a jeszcze gorzej gdy mają świadomość, że przez całe życie będą musieli opiekować się bliską sobie osobą, nie będącą w stanie samodzielnie funkcjonować. Przerażająca wizja, jednak nie odrealniona. Alkohol i brawura kierowców są najczęstszymi przyczynami tragedii i powodem, dla którego statystyki śmiertelności z polskich dróg przyprawiają o kołatanie serca.
Co dalej...
Niestety nieczęsto zdarza się, że uczestnicy wypadku wychodzą z niego bez szwanku. Najczęściej odniesione obrażenia już nigdy nie pozwalają im żyć jak dawniej - pełnią życia. Od teraz ich wolność jest mocno ograniczona. Regularne kontrole lekarskie, systematyczna rehabilitacja, niemożność uprawiania ulubionych sportów, a niekiedy nawet ciągłe przebywanie w łóżku i uzależnienie od innych. Ale przecież nie zawsze można na kogoś liczyć. Nie zawsze można opłacić drogie zabiegi, lekarstwa, wizyty... Wtedy nie należy się zastanawiać, tylko zażądać odszkodowania od towarzystwa ubezpieczeniowego, którego wypłata jest obowiązkiem! Oczywiście jeżeli już uda nam się je uzyskać, to towarzystwo wynajdzie szereg mniej bądź bardziej irracjonalnych powodów, aby wartość świadczenia zaniżyć możliwie jak najbardziej. Kolejne odwołania, apelacje niczego nie dają, a towarzystwo bawi się z nami w trwającą miesiącami wymianę "uprzejmości" i tak non stop. W tym momencie pozostaje już tylko jedno - porada adwokata. Jednak takie porady są kosztowne i nie gwarantują osiągnięcia zamierzonego efektu. Czy to już koniec walki o swoje? Okazuje się, że nie...
Jak walczyć...
Jako doświadczony współpracownik kilku kancelarii wiem, że wiele osób nie stara się o zwrot odszkodowania lub podniesienie wysokości świadczenia tylko ze względu na drogie konsultacje prawnicze. Zrozumiałym jest fakt, że często kogoś może nie być stać na opłacenie kilkuset do kilku tysięcy złotych w dodatku nie mając pewności, czy uda im się wywalczyć swoje roszczenia. Na szczęście również dla takich osób istnieje nadzieja. Od pewnego czasu staram się selekcjonować lepsze kancelarie prawne i nawiązywać z nimi współpracę na rzecz właśnie takich osób, których na pomoc nie stać. Na dzień dzisiejszy współpracuję z czterema kancelariami świadczącymi usługi na najwyższym poziomie. Może ta liczba nie rzuca na kolana, ale wychodzę z założenia, że lepiej postawić na jakość obsługi, (skuteczność wygrywania spraw i wysokość odszkodowań) niż na jej ilość. Moja praca polega na całkowicie darmowej indywidualnej konsultacji z osobą poszkodowaną, rozpatrzeniu jej przypadku i osądzeniu możliwości pozyskania odszkodowania. Następnie wyszukuję kancelarię (wśród tych, z którymi współpracuję), która moim zdaniem w najlepszy sposób będzie w stanie zająć się konkretną sprawą. Klient nie ponosi z tego tytułu opłat. Oczywiście praca prawników też nie opiera się na działalności charytatywnej. Pobierają oni honoraria, jednak dopiero po skutecznym wykonaniu swojej pracy. Warunki rozliczenia zostają ustalone z góry przed przyjęciem sprawy i są ustalone procentowo od kwoty roszczenia. Mamy więc pewność, że nie zapłacimy ciężkich pieniędzy radcy, który nie wygra dla nas sprawy. Owszem, nie każdą sprawę można wygrać, ale wtedy klienta nic to nie kosztuje. Poza tym celem wcześniejszej konsultacji jest osądzenie, czy w ogóle warto się o odszkodowanie starać.
Komu należy się odszkodowanie?
O odszkodowanie mogą ubiegać się nie tylko osoby, które ucierpiały w wyniku wypadku komunikacyjnego. Mogą się o nie starać również rodziny osób, które w takim wypadku poniosły śmierć, osoby które ucierpiały na skutek błędu lekarza i z tego powodu odczuwają jakieś dolegliwości, osoby które ucierpiały w wypadku w pracy, jak również ci, którzy doznali uszczerbku na zdrowiu wywracając się na nierównym chodniku. Warunkiem podstawowym jest posiadanie dokumentacji świadczącej o tym, że zdarzenie miało miejsce (notatka urzędowa z policji lub straży miejskiej). Są jeszcze inne kryteria, na podstawie których osądza się prawo do świadczeń, jednak nie będę się o nich szerzej rozpisywał, bo powstałby z tego mini kodeks prawa.
Słowo na koniec
Jak już na wstępie wspomniałem, osób pokrzywdzonych w wyniku wypadków, bądź zaniedbań lekarskich żyje w naszym kraju bardzo wiele. Duża część nie zdaje sobie nawet sprawy, że za ich cierpienia oraz poniesione koszty należy im się odszkodowania, nie wiedzą jak mają o nie walczyć, bądź nie stać ich na usługi specjalistów. Jeżeli więc macie Państwo w swoim otoczeniu osoby, którym taka pomoc mogłaby się przydać, bardzo proszę o podanie Im tego artykułu. Na pewno nikogo nie pozostawimy bez odpowiedniej pomocy, jeżeli tylko przepisy prawne nie będą stanowiły przeszkód.
Na zakończenie pozwolę sobie życzyć wszystkim Państwu, abyście nigdy nie musieli walczyć o odszkodowania i żyli w zdrowiu ciesząc się pełnią swojej sprawności.
Z poważaniem
Grzegorz Ptasznik
konsultant ds. Odszkodowań
tel: 514-101-281
e-mail: grzegorzptasznik@interia.pl